Przeskocz do treści

Kilka dni temu uświadomiłem sobie po raz kolejny "upływ" czasu. A właściwie dlaczego właśnie "upływ", a nie np. "odpływ" ? Może "odpływ" bardziej wyrażałby nieodwracalność procesu ? Nieodwracalność ... hm, taki przynajmniej na dzień dzisiejszy obowiązuje kanon w nauce w tej kwestii ... Ale do rzeczy. U schyłku ubiegłego wieku istniała w Gdańsku całkiem niebanalna instytucja z równie i wielce niebanalnym i różnorodnym zespołem pracowników. Nazywała się ona, a właściwie on :), Zarząd Parków Krajobrazowych (Trójmiejski PK, Kaszubski PK, Wdzydzki PK). Wiele się tam działo, na książkę może temat, w każdym razie nudno nie było. Otóż pewnego dzionka roku 1992, po całkiem wieloletnich wcześniejszych analizach, kwerendach i przemyśleniach trzech pracowników tego tworu tj. Grześ Szmytkowski, Andrzej Garbalewski i Sławek Zieliński spięło się twórczo - w tym pozytywnym sensie - i w ten sposób powstał artykuł lansujący ideę wzmożenia ochrony przepięknego kaszubskiego zakątka - tzw. Lasów Mirachowskich. To była jazda bez trzymanki, śmiała próba - naszym zdaniem uprawniona - proponowaliśmy odświeżenie i wprowadzenie w czyn koncepcji Profesora Adama Wodziczki i Doktora Feliksa Krawca utworzenia na tym obszarze parku narodowego !!! Artykuł znalazł uznanie "wierchuszki" polskiej prasy ochroniarskiej - pojawił się na łamach "Chrońmy Przyrodę Ojczystą" już w kolejnym roku ( Garbalewski A., Szmytkowski G., Zieliński S. 1993. Zagadnienia ochrony Lasów Mirachowskich. Chrońmy Przyr. Ojcz., 1: 39-53). Od tamtego czasu minęło już 25 lat ! W międzyczasie wiele się zmieniło, na niekorzyść przyrody i krajobrazu, a jednym z czynników destrukcyjnych stała się - zwłaszcza w ostatnich latach - intensyfikacja gospodarki leśnej (niestety !). W roku 2003 pojawił się na łamach "Poznaj Las" (nr 4, 7/8, s. 19-21) popularyzujący i przypominający Lasy Mirachowskie artykuł, którego skany załączam. Przepraszam za ich jakość, ale nic więcej z maszyny, która służy mi już kilkanaście lat nie wycisnąłem ... nie miałem zresztą sumienia, skaner jako i jego właściciel najmłodsi już nie są 🙂 Miłej lektury ! Tekst niniejszy dedykuję tym pracownikom ZPK, którzy - jako i wtedy - tako i dzisiaj tam pracują, choć w zmienionej formule (Zarząd Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego), zwłaszcza zaś Darkowi Podbereskiemu :).