Całkiem niedawno Nadleśnictwo Wejherowo negatywnie odniosło się do kilku propozycji ochroniarskich zawartych w zaawansowanym projekcie Operatu ochrony zwierząt Planu Ochrony Nadmorskiego Parku Krajobrazowego (NPK), które zgłosiło po wyłożeniu dokumentacji. Przykładowo – na propozycje utworzenia rezerwatów przyrody „Rzucewski Klif” nad Zatoką Pucką oraz „Helskie Wydmy i Plaże” na Mierzei Helskiej, a ponadto włączenia rezerwatu „Bielawskie Błota” wraz z przylegającym odcinkiem doliny Czarnej Wdy, Puckimi Błotami i lasami na Kępie Ostrowskiej w granice NPK, nadleśnictwo „nie wyraziło zgody”. Wypadałoby więc przypomnieć tej „szacownej” instytucji, że nikt się o zgodę nie pytał, bo to nie ta procedura. O opinię i owszem, lecz nie wiążącą dla twórców tego operatu. A zamiast morału – sentencja: „pycha kroczy przed upadkiem”.