Przeskocz do treści

Owadzia poezja

Sławomira Zielińskiego świat nie jest bez wad!
Jego bogactwo poraża, niektórych wręcz przeraża.
Osy, pszczoły i komary, skoczogonki i rudnice, w kropki, paski, cętkowane, wszystkich nie zliczę.
Drapią, żądlą i kąsają, czasem krew wysysają, cudnie i śmiesznie się nazywają!
Taka jest owadzia rodzina - dziedzina pana Sławomira!

klasa Vc SP nr 7 Tczew, wierszyk powstał 6 XII 2011 roku.

 

Czy świata wadami
jest życie człeka między owadami?
Osy, pszczoły, szerszenie, pchły, karaluchy
To są owady-zuchy!
Każdego dnia walczą z wrogami,
choć są bajeczne, ale wcale nie tak niebezpieczne!

Ola, Natalia i p. Hanna

Jestem małym żyjątkiem,
które mieszka w lesie i na łące.
Gdy się człowiek zbliża drżę, uciakam, rozwijam skrzydła.
Nie lubię się z nim stykać,
wolę przed nim zmykać.
Choć mam kuzynów miliony
od człowieka jestem zagrożony.
A z mego malutkiego serduszka
płynie prośba taka:
"Ludzkości, szanuj każdego
owada, ssaka, robaka..."

Ola, Natalia i p. Hanna

Owady są bardzo interesujące,
chodzą, latają po lesie i łące.
Można je znaleźć pod drewnem lub głazem,
gdy je znajdziemy, nie ujdzie im płazem.
Niektóre skaczą jak skoczogonki,
inne latają tak jak biedronki.
Kolorowe są niczym motyle,
każdy nam daje radosne chwile.
Każdy owad jest wyjątkowy,
od końca nóżek, aż do głowy!
To tak jak myślicie- świat owadów jest
bardzo bogaty w życie!

Marta, Agata, Zuzanna i Julia