Sławomir Zieliński
Napiszę, bo czuję, że powinienem.
Ale bardzo hasłowo, gdyż siedzę nad "Kózkowatymi (Coleoptera, Cerambycidae) Pomorza Wschodniego (Gdańskiego)". Ponadto zastanawiam się, jak to sfinansować. Gdzie szukać źródeł.... A to - za przeproszeniem - "rzeźnia" po prostu.
A więc krótko (zestawiłem w około 55 minut), choć chyba treściwie będzie......
Dzisiaj, jak dowiedziałem się w mediach, przypada (czasowy) półmetek rządzenia mojego rządu.
Mojego, bo po części lewicowego.
Ten rząd zrobił wiele dobrego, ale i niekoniecznie.
W części zagadnień mi bliskich ten rząd wbrew obietnicom:
x nie zreformował w żadnym praktycznie wymiarze Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe
x nie zrobił absolutnie nic, żeby "ucywilizować" i ograniczyć myśliwych
x olewa, jak i poprzednicy z PIS, ochronę przyrody w tym kraju (przypadek jeszcze nie ustanowionego PN Dolnej Odry to wyjątek potwierdzający regułę)
x ciągle nie wie, jak się zabrać za systemową likwidację ferm futrzarskich i odesłanie ich do lamusa historii
x melioracje i tematy pokrewne, np. ciągle mające miejsce zatruwanie rzek polskich, to wątki dla tego rządu zbyt trudne do rozwiązania; i żeby nie było - dla poprzedniego rządu to były tematy jeszcze trudniejsze
x itd. itp.
STUDIUM PRZYPADKU
Sprawy techniczne:
/// nie byłem współ-adresatem przytoczonego poniżej, tematycznego e-maila
/// otrzymałem go dzięki uprzejmości Kolegi Marcina S. Wilgi
/// uważam, że jest to e-mail bardzo ważny, choć nie zgadzam się z końcową konstatacją Autora - chodzi o 0% szans na utworzenie Kaszubskiego PN
/// uważam, że szanse na utworzenie Kaszubskiego Parku Narodowego są znacznie większe, pod warunkiem jednak, że ten "mój" rząd się ocknie i nie będzie udawał (także Pan, Panie Premierze Donaldzie Tusku), że nic się w przedmiotowej sprawie ciekawego nie dzieje.....
/// ...i że ten "mój" rząd zechce wreszcie wykazać inicjatywę i zacznie wspierać społeczników i naukowców...... bo my - jak to słusznie zauważył z kolei Kolega Michał Kochańczyk w jednej z audycji radiowych - mamy i bardzo ograniczone środki i czas, a więc - ograniczone możliwości
/// i że chyba nie do końca do polityków dotarło, że to społecznicy mają w takich sprawach wspierać tematyczne Ministerstwo (bo to jego FORMALNA SPRAWA), a nie na odwrót
/// autorem przytoczonego e-maila jest dr hab. Maciej Przewoźniak, który opuścił niedawno ziemski padół.....
/// .....a z którym nasze drogi się niedawno rozeszły, nie wiedzieć zresztą, dlaczego....
/// tym niemniej czuję się w obowiązku upubliczniać (także w tym przypadku pośmiertnie) ważne przemyślenia/konstatacje DOBREGO NAUKOWCA
e-mail treść (kropkowanie moje):
Szanowni Państwo,
z opóźnieniem, ale pomimo tego z przyjemnością i satysfakcją,
informuję, że wersja cyfrowa książki "Kaszubski Park Narodowy.
Studium dla potrzeb utworzenia Parku" została sfinalizowana
- dostęp na: https://doi.org/10.12657/9788379865499
Opóźnienie wynikło z mojej zapaści zdrowotnej, jak i z podobnych
problemów Panów ................................ (PESELE dały znać o sobie).
Wersja drukowana książki będzie gotowa, mam nadzieję, że już bez
opóźnienia,
we wrześniu br.
Dziękuję:
- wszystkim współautorom za współpracę;
- recenzentom prof. T.J. Chmielewskiemu i prof. P. Rutkowskiemu za
pozytywne recenzje (sporządzone, jak cała książka non profit);
- Panu Boguckiemu za cierpliwość i wyrozumiałość (oraz za dofinansowanie
wydania książki).
Korzystając z okazji informuję, że:
1) w marcu Dokumentacja KszPN została wysłana przez GTN do Kancelarii
Premiera RM z wnioskiem o przekazanie do Ministerstwa Klimatu i
Środowiska
- niestety nie ma żadnego odzewu, ani z Kancelarii, ani z
Ministerstwa,
nawet pospolitego w krajach cywilizowanych "dziękuję",
2) prośby o zainteresowanie się sprawą KszPN przez członków PROP
również nie dały efektu - są tak zapracowani, że jakiś tam
park narodowy, z gotową dokumentacją, nie zasługuje na ich uwagę,
3) utworzeniu Parku przeciwna jest społeczność Kaszubów, w tym
poczynając
od lokalnych sołtysów i wójtów gmin, przez starostę powiatu i
marszałka
województwa po premiera,
4) w związku z powyższym szanse na utworzenie KszPN, albo chociaż
rozpoczęcie
formalnej procedury jego ustanowienia wynoszą "0" (słownie zero).
Takie są przykre realia.
Z pozdrowieniami i życzeniami wszelkiej pomyślności
Maciej Przewoźniak
Nie wątpię, że treści zamieszczane na Mikrobiotopie to treści niszowe. I że do RZĄDU RP obecnej kadencji nie docierają. Ale może jednak wreszcie kiedyś dotrą ?
O ile Ktoś z Was wie, jak w tej kwestii zaradzić, będę w sposób szczególny zobowiązany.
PS.
My z Iwonką, moją Małżonką, próbowaliśmy dotrzeć do Szefa tego rządu nawet w taki oto sposób: .... Wcześniej także w kilku audycjach Radia TOK FM, Radia Koszalin, Radia 357. I chyba, póki co, nie pomogło. My jednak pozostajemy OPTYMISTAMI. Pomimo wszystko. [źródło poniższego skanu: Zielińska I., Zieliński S. 2025. Ołowiane kołnierzyki. Wyd. Arche, Gdańsk.]

